Poznaj backpacking.locals!
Cześć! Jestem Mar, a podróżowanie to moje drugie życie. Kocham ten moment, gdy zakładam plecak i ruszam odkrywać nowe miejsca!
Na długo, na weekend, sama, z przyjaciółmi, autostopem, pociągiem, łódką, autem, do znajomych, w zupełnie obce mi miejsce… jeśli coś strzeli mi do głowy – muszę tam pojechać!
Każde z odwiedzanych miejsc chciałabym poznać tak dobrze, jak miejscowi.
Uwielbiam poznawać świat – taki, jaki jest. Dlatego zawsze podczas wyjazdów sporo czasu spędzam z „localsami”, dzięki którym dowiaduję się o sekretnych miejscach, poznaję ich kulturę, historię i tradycje.
Ale moja „podróż” zaczyna się dłuuugo przed wyjazdem, a czasem nawet długo zanim w ogóle wiem, że gdzieś pojadę. Praktycznie codziennie szukam inspiracji na następną wyprawę, nałogowo zaznaczam nowe miejsca na mapce i znajduję atrakcje, o których nie ma ani słowa w przewodnikach! Jestem mistrzynią w szukaniu tanich lotów (tak to jest, gdy codziennie przeglądasz oferty 😉 ), a także ogarniaczem transportu, noclegów i nietypowych wydarzeń. Sporo czytam o świecie i różnych kulturach, co pomaga mi „wniknąć” w nowy kraj czy miasteczko oraz lubię poznawać ludzi, którzy chętnie mi je pokazują. Mówię w kilku językach, co ułatwia sprawę! 😀
Wszystko zaczęło się gdy byłam mała. Były wakacje, rodzice mieli urlop, a następnego dnia planowaliśmy standardowo jechać nad morze. Wtedy dowiedzieliśmy się, że ma padać przez cały nasz wyjazd. I nagle… moi rodzice wyrzucili wszystkie „plażowe rzeczy” z toreb, zapakowali cieplejsze ubrania i wyruszyliśmy na podbój słowackich zamków i górek (na szczęście mieliśmy już wyrobione paszporty). To oni nauczyli mnie poznawać świat – taki, jaki jest i fascynować się nim. Do dziś pamiętam, jak przed naszym pierwszym wyjazdem do Grecji mała Mar przejęta czytała mitologię, żeby złapać kontekst, o co chodzi z tym całym Akropolem 😀
Od tamtej pory mieliśmy wiele takich wyjazdów – wspólnych, a później zaczęłam podróżować sama lub ze znajomymi.
Do dziś moją pasją jest jedzenie śniadanek w pięknych miejscach, np. na zboczu góry czy pośrodku magicznej starówki. Przez te wszystkie lata odkryłam trochę miejsc i przeżyłam wiele przygód, którymi zdecydowałam się zacząć z Tobą dzielić. W sumie (być może nie do końca świadomi, jak się to rozwinie :D) pomysł bloga podsunęli mi znajomi, którzy chcieli słuchać moich historii i pytali o tipy do swoich podróży. Mam nadzieje, że Ciebie też to zaciekawi i pomoże Ci wyciągnąć z Twojego następnego wyjazdu znacznie więcej!
Do zobaczenia gdzieś w świecie!